GDZIE JEST COVID-19?
https://ssrn.com/abstract=3748786
Dlaczego tak wielu osobom trudno uwierzyć w dziejącą się pandemię?

Odpowiedź jest prosta, ale i też wydaje się być banalna.
Od wielu lat mamy do czynienia z pokoleniem science – fiction, czyli z takim sposobem widzenia rzeczywistości jaki możemy zaobserwować w tego typu filmach.
Ludzie dziwią się, gdzie są te zalegające na korytarzach zwłoki zmarłych z powodu wirusa… gdzie są te tłumy ciężko chorujących na ulicach miast… czemu wychodząc z domu wszystko jest takie zwyczajne…
Filmy s-f, które są produkowane w setkach, jeśli nie w tysiącach, które każdego dnia uczą nas, że gdy coś złego się dzieje, to jest to takie spektakularne, takie wyostrzone. A tutaj szara rzeczywistość za oknem…
Filmy science – fiction bazują na treściach naukowych, ale niestety treści te ulegają zniekształceniu do granic możliwości, na stworzeniu z nauki wyidealizowanej karykatury.
Bardzo często brakuje nam wiedzy specjalistycznej z zakresu biologii, medycyny, fizyki, chemii, psychologii… i oglądając filmy s-f, które opierają się na ideach wprost pochodzących ze świata nauki; ideach pięknie zobrazowanych tzw. efektami specjalnymi… nasz umysł popada w intelektualną pułapkę – złudzenia prawdy.
Widząc te treści tak rozwinięte i tak barwnie zaprezentowane z silnym powiewem naukowości, elokwencji, i pewnej erudycji pozwalają nam ufać i traktować je za coś prawdziwego.
Wiele razy wśród swoich znajomych czy nawet pacjentów, kiedy opowiadają o obejrzanym filmie s-f, relacjonują zawarte tam idee z silnym przekonaniem jako coś realnie naukowego, coś niepodważalnego, bo właśnie opartego o naukę. I nie znając faktycznego stanu nauki w danym zagadnieniu, te treści pseudonaukowe w percepcji widza stają się faktycznie naukowe.
Ważną rolę grają tutaj również serwisy informacyjne nadawane na żywo 24h na dobę. Często przekazywane relacje z wydarzeń katastroficznych, ataków bombowych / terrorystycznych, kataklizmów naturalnych itd., które mimo pełnej rzetelności i obiektywności w przekazywaniu stanowią dla wielu ludzi swego rodzaju science – fiction w realu. I jest to naturalne wrażenie. Nie każdy z nas przeżył czy miał bliski kontakt z tak poważnymi tragediami.
W każdym razie, nasza psychika jest zasilana popędami, które w najogólniejszej perspektywie można zredukować do dwóch grup: popędy życia (rozwoju) oraz popędy destrukcji (agresji). I każdy popęd przejawia swój cel, obiekt i wymaga zaspokojenia.
Zatem oglądając filmy s-f zaspokojenie popędów ulega kondensacji. Widzimy coś, co jest zagrażające ludzkości, niebezpieczne, niszczycielskie (destrukcyjne) i jednocześnie coś, co jest ratujące, pełne nadziei, mądrości, dające przetrwanie.
O ile w rzeczywistości zagrożenia faktycznie występują, o tyle w filmach s-f są one na tyle skrajnie wyostrzone, że są w stanie w ciągu kilku godzin zniszczyć ludzkość, a nawet dokonać zagłady całego świata.
Percepcja filmów s-f zmienia również nasz kontakt z rzeczywistością. Rzeczywistość realna staje się rozczarowująca, mało atrakcyjna, pozostawiająca niedosyt…. w zaspokajaniu wyżej wymienionych popędów. I wcale nie dotyczy to już tylko filmów s-f, ale także innych dziedzin naszego życia: relacji, zdrowia, seksu, pornografii, świętości, historii, itd.
W poprzednich stuleciach, odległych od nas, widoki torturowań; bitwy gladiatorów aż do dosłownej śmierci któregoś z nich; okrutne wyroki procesów sądowo-religijnych, jak np. wieszanie, ścinanie, nabijanie na pal, palenie na stosach… To wszystko działo się wtedy w realu. Każdy mógł przeżywać to na żywo – jako obserwator, sprawca, a nawet w roli ofiary.
Dzisiaj rozwój nauki i techniki pozwala nam przeżywać zaspokojenie takich właśnie mściwych, mrocznych popędów na ekranie telewizora, w kinie lub – co ciekawe – w grach, które są obecnie czymś dynamicznym, czymś w czym – tak jak w filmie – możemy odegrać sami jakąś rolę.
Wracając do tematu… pokolenie science – fiction przyzwyczajone do spektakularnych, dosłownych scen tragiczności oczekuje w świecie zewnętrznym potwierdzenia swoich filmowych fantazmatów i kiedy to się nie dzieje, jest za słabe, za mało rażące powstaje nieznośne uczucie dysonansu poznawczego, które jest napięciem, a jak każde napięcie taki te o charakterze intelektualnym nasz umysł potrzebuje zlikwidować… i dzieje się to na drodze zaprzeczenia, tłumienia, wypierania faktu istnienia pandemii.
Podsumowując: żyjąc w pokoleniu science -fiction musimy się liczyć z jego konsekwencjami.
#covid_19 #covid-19 #pandemia #sarc_cov_2#wirus#koronawirus
Psychologiczne spojrzenie na pewien aspekt dziejącej się pandemii COVID-19. Dlaczego tak wiele osób nie wierzy w dziejącą się pandemię? (A Psychological Look at One Aspect of the Ongoing COVID-19 Pandemic. Why Do so Many People not Believe in An Ongoing Pandemic?)
Baza artykułów naukowych SSRN: https://ssrn.com/abstract=3748786